Virtex

Matix

Wszyscy mówia na ciebie Ponyta. Dopiero wprowadziłaś sie do Pallet Town
w Kanto. Jeszcze nie masz Pokemona, ale w najbliższych planach masz zamiar go dostac :]. Kiedy przechadzałaś się koło lasu wieczorem, zobaczyłas jakis ogień. Pomyślałas sobie " Pewnie ktos robi ognisko" :].
ALe ten ogień sie powiększał, a dym rósł. Postanowiłaś zobaczyć co się dzieje. Twoim oczom ukazała sie mała Ponyta przygnieciona drzewem. Chciała się uwolnić paląc drzewo swoim ognistym grzbietem, ale zaraz zapali się cały las !!! Co robisz ?!

Ponyta

Kurd*, rozglądam sie za jakąś wodą, i to gasze, a jak nie, to szybko robię coś, by Ponyta się uwolniła!

Matix

wody w pobliżu nie byhło uwolniłaś Ponytę ale nie może chodzić nadal drzewa się palą !!!

Ponyta

Sypie piachem i ziemią i wrzeszcze o pomoc na cały las, na całe gardło...

Matix

nie za wiele to dało ale po chwili przybiegł jakiś kolo wypuścił Blastoisa i ugasił pożar xP

Ponyta

Dzięki koleś. Możesz mi dać jednego Poke Balla?

Matix

- To to nie jest twój pokemon?? Masz i go złap. Ale po resztę idź do Oaka.

Ponyta

- no coś ty, w życiu bym tu konia nie zostawiła! - mówię i po chwili dodaje - dzięki - mrucze...
Po czym rzucam Ballem w Ponytę.

Matix

jak masz na imię ja Mark mieszkam w Celadon City i jestem tu przechodniem. A co do pokeballa nie ma za co. ma ich z kilkanaście xD

Ponyta

- Ja jestem Ponyta i nie lubie Celadon. Teraz mi powiesz co ty tu robisz.